czwartek, 25 marca 2010

decoupagowy kubeczek

Pierwszy decoupage w 100% własnoręczny - drewniany kubeczek w maki.
Chyba podoba mi się ta technika :)
Chociaż strasznie czasochłonna, minimum 3 dni na jedną pracę.


5 komentarzy:

  1. coś Ty? Tak długo??? Ślicznie Ci wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniale wyszedł kubeczek...mi też bardzo podoba sie ta technika...jednak nie potrafię wykonać takich uroczych rzeczy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla takiego efektu chyba warto te 3 dni przeżyć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj, milo mi było gościć Cie na moim blogu :-)Nie chcę Cię martwić ale w przypadku niektórych prac trzy dni nie wystarczą, zależy jak bardzo chcesz ukryć, że to serwetka czy papier ;-)Co do mojego kwiatka, jest faktycznie kilku warstwowy ale wcale nie skomplikowany, przecież go zrobiłam a my z filcem się nie do końca dogadujemy. Po prostu robisz osobno płatki, na których przy końcu pozostawiasz kawałek suchej wełny. Potem składasz tym suchym i łączysz na sucho igłą. Jak będą się razem trzymac znów bawisz się na mokro i tyle :-))

    OdpowiedzUsuń